19.07.2021

Minister Środowiska skraca okresy polowań na ptaki łowne. Czy polowanie w sierpniu jest jeszcze możliwe?

Stawy rybackie, choć stworzone przez człowieka, stanowią także ostoję dzikich zwierząt, w szczególności zaś ptaków. Mimo, że ich obecność na stawach w perspektywie całego ekosystemu, należy oceniać pozytywnie, to z punktu widzenia hodowców ryb może prowadzić do niepożądanych zjawisk takich jak wyjadanie ryb i paszy dla nich przeznaczonej.

Część ptaków żerujących na stawach podlega ochronie, jednak inne należą do kategorii zwierząt łownych, które mogą być celem polowania zarządzonego zgodnie z przepisami ustawy Prawo łowieckie (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1683) i dalszych przepisów wykonawczych. W jednym z nich, rozporządzeniu Ministra Środowiska (Dz.U. 2005 nr 48 poz. 459 ze zm.) określono okresy polowań na poszczególne gatunki. Gdy mowa o gatunkach, które mogą zainteresować rybaków, są to: kaczki (krzyżówki, cyraneczki, głowienki i czernice), gęsi (zbożowe, białoczelne i gęgawy) oraz łyski. Dla gęsi okres polowań określono na 1 września - 21 grudnia (w województwach zachodnich wydłużony do 15 stycznia, co do gęgaw i 31 stycznia, co do pozostałych). Okres polowań na kaczki i łyski do niedawna trwający od 15 sierpnia do 21 grudnia, obecnie (od 23 lipca 2021 r.) został skrócony o tydzień i trwa od 1 września do 31 grudnia.

Co jednak zrobić ma rybak, gdy ptaki te stanowią istotny problem dla gospodarki stawowej w pozostałej części roku? Ustawa Prawo łowieckie przewiduje kilka wyjątków, które w tym miejscu należy omówić. O ile zgodnie z art. 9 ust. 1 pkt 2 poza polowaniami i odłowami zakazane jest płoszenie, chwytanie, przetrzymywanie, ranienie i zabijanie zwierzyny, o tyle art, 9a dopuszcza odstępstwo od zakazu płoszenia. Zgodę na takie działanie wydaje marszałek województwa w przypadku - jak wskazuje ustawa - braku rozwiązań alternatywnych oraz jeżeli nie jest ono szkodliwe dla zachowania we właściwym stanie ochrony dziko występujących populacji zwierząt łownych. W ramach prowadzonego postępowania administracyjnego zasięgana jest opinia Polskiego Związku Łowieckiego i ustala się, czy złożony wniosek o zezwolenie jest uzasadniony. Ewentualne zezwolenie zawiera m.in. nazwę gatunkową płoszonych zwierząt, wskazanie miejsca, czasu, sposobu oraz danych wykonawcy. Wskazuje się także osoby uprawnione do urzędowej kontroli - płoszenie mimo ustawowego zakazu ma charakter dalece wyjątkowo, a marszałek zobowiązany jest przepisami do przeprowadzenia szczegółowej kontroli co do zgodności podjętych działań z wydanym zezwoleniem (ust. 4, także art. 44 ust. 6-12). Samo złożenie wniosku wiąże się z opłatą skarbową w kwocie 82 zł.

Drugim z przewidzianych przez ustawę wyjątków jest tzw. odłów lub odstrzał redukcyjny, który został uregulowany w trójnasób w art. 45. Dotyczy sytuacji nadmiernego zagęszczenia zwierzyny zagrażającego trwałości lasów, sytuacji niewykonania przez dzierżawcę obwodu łowieckiego oraz - co najbardziej istotne - zagrożenia dla prawidłowego funkcjonowania obiektów produkcyjnych i użyteczności publicznej (ust. 3). W trzecim z wymienionych przypadków decyzję administracyjną w tej sprawie wydaje starosta w porozumieniu z Polskim Związkiem Łowieckim. Starosta może swoje postępowanie wszcząć bądź to z urzędu, bądź też na wniosek zainteresowanego (opłata skarbowa 10 zł). Możliwe jest wówczas wydanie decyzji o odłowie, odłowie z uśmierceniem bądź odstrzale redukcyjnym zwierzyny. Także tutaj organ administracyjny prowadzi postępowanie w celu ustalenia, czy faktycznie podjęcie planowanych działań jest niezbędne i zasadne. W przypadku odstrzału redukcyjnego nie obowiązują okresy ochronne ani kryteria selekcji zwierzyny, niemniej zgodnie z ust. 4 dokonywać ich mogą jedynie uprawnieni myśliwi, zaś ich celem może być jedynie zwierzyna łowna, nie zaś chroniona.

Należy jednak pamiętać, że wskazane wyżej przypadki mają charakter wyjątkowy i organy administracji wydające stosowne zgody są zobligowane do szczegółowego badania zasadności składanych wniosków.