Giełda Rybacka

MIKROBIOTYK - Coraz Lepsza Hodowla napisał(a):Jeden z pierwszych moich klientów (30ha) stosował wcześniej tamte preparaty i też nie był zbytnio zadowolony..
Postanowił zastosować naszą technologię i już 3 lata stosuje z zadowoleniem.
Ale że 1500 zł na 10a ?
Na 4-5ha - to rozumiem.
Tak, czy inaczej, zapraszam wczesną wiosną właścicieli stawów, gdzie stoi woda, a tych którzy spuszczają wodę do stosowania na dno już teraz na jesieni.

tak jak napisałem zastosowałem 150 czy 200l tego preparatu z czcianek aplikując to w muł poprzez pompowanie i nic szkoda grosza a wasze 20l na ha trudno mi uwierzyć ale

dobry jest fitoplankton, tanio sprzedam

Faktycznie, przy dodatkowym natlenieniu procesy zachodzą dużo szybciej.
Być może warto, by na stawach montować niewielkie pompy o niskiej mocy, które mają za zadanie przelewać wodę i ją jednocześnie napowietrzać. Słyszałem, że ta metoda jest o wiele bardziej skuteczna od wtłaczania powietrza, które w 90% ucieka z bąbelkami w atmosferę. Mniej energii potrzebujemy na wypompowanie wody na wysokość 1m, niż na wtłoczenie tlenu na głębokość 1m.
Może jest tu ktoś, kto ma pomysł na takie natlenianie na większych powierzchniach? Chętnie wejdziemy we współpracę.

Witam, non stop woda leci bije w kamien i sie napowietrza... Efekt mnie zaskoczyl :)

O jakim areale mowa?
I jaki sposób napowietrzania?
Na większych obiektach przeważnie wystarczy przejazd łódką motorową i jest dotlenienie wody wystarczające do szybkich procesów.

Witam, u mnie zaczelo sie cos dziac tydzien po wlaniu odrywaja sie z dna warstwy mulu. Podstawa w tym to napowietrzona woda non stop...

Jeden z pierwszych moich klientów (30ha) stosował wcześniej tamte preparaty i też nie był zbytnio zadowolony..
Postanowił zastosować naszą technologię i już 3 lata stosuje z zadowoleniem.
Ale że 1500 zł na 10a ?
Na 4-5ha - to rozumiem.
Tak, czy inaczej, zapraszam wczesną wiosną właścicieli stawów, gdzie stoi woda, a tych którzy spuszczają wodę do stosowania na dno już teraz na jesieni.

Nowystawomaniak napisał(a):Wlasnie jak efekty ktos stosowal?

stosowałem em z firmy z czcianek koło janowca woj lubelskie na 10 arów utopiłem tylko 1500zł i nic nie było widać może było przeterminowane nie wiem?

Umnie problemem jest muł, jest teren bagnisty i chce go wyeliminowac. Moge stosowac tylko sposob reczny nie mechaniczny. Emy moge zastosowac u siebie jako reklame dla przyszlych potencjalnych klientow. Jesli jest pan zainteresowany prosze o kontakt...dar-jac88@wp.pl

Witam serdecznie,
bardzo mnie zainteresował Pana wpis.
W związku z tym mam kilka pytań (może w czymś pomogę):
1. Jakie wapno i w jakich ilościach stosował Pan na dno? Ile czasu przed zastosowaniem mikroorganizmów?
2. Skąd otrzymał Pan informację, że mikroorganizmy nie niszczą jaj pasożytów i nie eliminują bakterii patogennych? Czy jest Pan tego pewien?
3. Co możemy rozumieć przez: "duże dawki" i o jakich produktach Pan pisze?
4. Skoro mułu nie ubyło, to na pewno przybyło... O ile? I jaki sposób pomiaru Pan zastosował?
5. Jaki jest obszar stawu na którym Pan zastosował mikroorganizmy?

Dziękuję za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Będę wdzięczny za odpowiedź na powyższe pytania.

Przypominam, że na wspomnianym przeze mnie gospodarstwie (tam, gdzie pokazały się pieńki ściętych drzew na dnie) efekt był widoczny już w pierwszym sezonie, a pieńki po drugim roku stosowania. Dawki wcale nie były duże. Sinice i wirusy nie wyrządziły szkody.
W tym roku zalaliśmy ponad 650ha stawów rybnych i jezioro 10ha
Na niektórych stawach zielenice kwitną od początku lipca do dziś. :) właściciel mówi, że taki ładny zakwit miał ostatnio kilkanaście lat temu zanim zaczęły się coroczne problemy z sinicami i śnięciami ryb.
Damy znać przy odłowach jak poszło z osadami i wirusami.
Śnięć na razie nie widać.
Nie wystąpił nieprzyjemny zapach tam, gdzie zielenica już się strąciła.

Zapraszam do kontaktu telefonicznego - poświęcamy naszą uwagę również mniejszym hodowcom, którzy mają problemy na swoich stawach.

Pozdrawiam serdecznie
Jakub Ruszkowski
tel. 693-92-40-60

Wapno niszczy bakterie i pasożyty a emy ich nie niszczą . Ja kiedyś robiłem próbę na 1 ha wapnując dno a następnie stosując regularnie duże dawki zarówno na wodę jak i z pasza ale efekty poza poprawą strawności nie było. Co prawda stosowałem je przez 1 rok lecz efektu obniżenia ilości mułu nie było. Cześć osób szukała recepty w emach na KHV ale też im się nie powiodło. Słyszałem o stawiku który jest zasilany emami ale w ilościach 10 razy większych i tam efekt zmniejszania ilości mułu po 3 latach zaobserwowano ale takie rzeczy można sobie pozwolić na 10 arach.

Podłączam się do pytania.

Czy warto to stosować zamiast wapna przy uprawie osuszonego stawu ?

Wlasnie jak efekty ktos stosowal?

Tak dostałem wytyczne,ale ktoś moze uzywal u siebie na stawie i ma swoje spostrzeżenia...

Jak to, sprzedający ci nie podali dawek?