przez Gość » Pią Cze 22, 2012 10:03 am
My na naszym terenie problem kormorana rozwiązaliśmy wspólnie z przyrodnikami. Ustaliliśmy, że największe kolonie znajdują się w dorzeczu dwóch dużych rzek. Z przyrodnikami uzgodniliśmy strategię działania. Ok. 10 lat temu postanowiono introdukować na te tereny norkę amerykańską. Przyrodnicy posiadali olbrzymie środki państwowe tak więc sprawa ruszyła bardzo szybko. Zrobiono nawet specjalne budki dla nich, części założono nadajniki. Aby akcja była jeszcze bardziej skuteczna, zgodzono się, kilkanaście kilometrów z biegiem rzeki od tego terenu, na założenie największej fermy norki amerykańskiej w Polsce. Oprócz dzikiej odmiany zasililiśmy ten teren zbiegami odmian hodowlanych ( brąz, platyna biała).
Przez pierwsze lata norka zżarła wszystko co na ziemi. Jak już sobie z tym poradziła wlazła na drzewa i zżarła KORMORANY. Z norką rybacy radzą sobie bez problemu. Zimą przychodzi w biały dzień na bazę wyżerać psom karmę z misek. Tak więc zlikwidować ją można bardzo szybko.
Bardzo więc proszę rybaków aby nie psioczyli na przyrodników i brali przykład naszej współpracy. :)
My na naszym terenie problem kormorana rozwiązaliśmy wspólnie z przyrodnikami. Ustaliliśmy, że największe kolonie znajdują się w dorzeczu dwóch dużych rzek. Z przyrodnikami uzgodniliśmy strategię działania. Ok. 10 lat temu postanowiono introdukować na te tereny norkę amerykańską. Przyrodnicy posiadali olbrzymie środki państwowe tak więc sprawa ruszyła bardzo szybko. Zrobiono nawet specjalne budki dla nich, części założono nadajniki. Aby akcja była jeszcze bardziej skuteczna, zgodzono się, kilkanaście kilometrów z biegiem rzeki od tego terenu, na założenie największej fermy norki amerykańskiej w Polsce. Oprócz dzikiej odmiany zasililiśmy ten teren zbiegami odmian hodowlanych ( brąz, platyna biała).
Przez pierwsze lata norka zżarła wszystko co na ziemi. Jak już sobie z tym poradziła wlazła na drzewa i zżarła KORMORANY. Z norką rybacy radzą sobie bez problemu. Zimą przychodzi w biały dzień na bazę wyżerać psom karmę z misek. Tak więc zlikwidować ją można bardzo szybko.
Bardzo więc proszę rybaków aby nie psioczyli na przyrodników i brali przykład naszej współpracy. :)