przez tuny70 » Czw Gru 24, 2020 7:42 am
Brawo Panie Mariuszu !
Widzę , że Pan jako "nieprodukujący " ryby ma zdrowsze podejscie do tematu niż nie jeden hodowca. Mimo obecnej sytuacji z brakiem ryby najbardziej jednak skorzystali na tym handlarze bo to oni - oprócz mojej skromnej osoby - wywindowali ceny do 20stu PLN . Podobny pułap byl bodajże w 2017 roku - po wyjatkowo chlodnym i deszczowym roku - brakowało po prostu normalnej handlówki w przedziale 1.5 - 2,5 kg
Co do marketów to paradoksalnie - ta cała zafajdana akcja zielonych i rożnych klubów typu gaja ( specjalnie z małej ) spowodowała , ze klientela ruszyła na targowiska , bazary , rynki i .... na stawy - bezposrednio do hodowców.
I własnie taka forma sprzedaży uzupełniana o własne punkty sprzedaży detalicznej ma szanse nie tylko utrzymac nasza branze na powierzchni ale i przyniesc godziwy zysk.
Z ciekawosci zrpbiłem 15stego grudnia "kołeczko" po okolicznych miastach ( razem jakies 150 km ) i stwierdziłem z przykrościa , że to coś co jest na tacce z napisem karp filet - w jednym z marketów - wygłada jak jakies tygodniowe padło pokryte śluzem z - UWAGA !!! - terminem przydatności - 17 sty grudzien ... SIEDEMNASTY gudzień ! Po przyjeżdzie do domu sprawdziłem w necie...nic sie nie zmienilo ... Wigilia nadal planowana jest na 24 rtego . W innym supermarkecie za to , na stoisku z ryba gdzie zawsze ta sieć sprzedawała żywego karpia były tylko ...rybie głowy (!) ułozone rowniotko na ladzie z lodem . Mam juz swoje lata i widziałem "Wzgorza maja oczy " ale ten widok był koszmarny .
Zatem Panowie Hodowcy taki apel może - podziekujcie swoim dotychczasowym dobroczyńcom ( przetwórcom , pośrednikom , handlarzom, marketom a szczególnie PK OP ) za dotychczasowa współpracę i niech ten nie typowy rok przyniesie nauke dla Nas wszystkich . Bo kto wie - może z ta "koroną" bedziemy sie też zmagać za 12 scie miesiecy i przykro by było nie wynieśc nauki z obecnej kampanii .
czego Panstwu i sobie życze - WESOŁYCH SWIAT !