Giełda Rybacka

Witam,

Mam pytanie do poszukujących pracy w zawodzie (jako potencjalny pracodawca) jakie są Wasze wymagania i oczekiwania.
Przedstawię dla przykładu swoje oczekiwania i jak ja to widzę.
Gospodarstwo pstrągowe, praca w systemie 12 godzinnym (12h pracy/24h wolne) na okrętkę więc raz wypada dniówka raz nocka. Praca na stałe, na legalu, zusy itp.
- brak doświadczenia mnie nie przeraża bo wiem że po studiach go nie macie
- jeśli chcecie pracować i będziecie myśleć to nie powinno być źle
- jeśli ktoś ma doświadczenie - też dobrze -choć nie zawsze ;)
- nie marudzimy że jest zimno i mokro albo że trzeba sypać wapno po stawie
- nie marudzimy że trzeba kasarować przy sortowaniu lub załadunku bo w tym fachu trzeba czasem dać ostro z krzyża
- czasem jest luzik a czasem jest przej....e
- jak mówię że rzetelnie mierzymy poziom tlenu i przykładamy się do karmienia to tak robimy
- Jak nic nie mówię albo mnie nie ma a jest czas to myślimy co by to zrobić, bierzemy wykaszarkę, siekierę lub pędzel i działamy
- ze starannością i zaangażowaniem wykonujemy polecenia bo chce nam się pracować
- myślimy, staramy się i uczymy się nowych rzeczy

Powiedzcie szanowni Panowie (Panie na razie przepraszam, chyba że przeżuci 2t kasarkiem to ok) jakie są wasze oczekiwania - głównie finansowe - aby sprostać tym wymaganiom. Powiedzmy że zamieściłem takie ogłoszenie, czego oczekiwalibyście ode mnie jako pracodawcy. Jaka kasa, jaki socjal itp.

Będę wdzięczny za jakieś info.
pozdrawiam
rybak

Ciekawy tekst. Nie szukam pracy ale gdybym szukał, to oprócz pensji, socjalu itp. liczyło by się dla mnie wyposażenie hodowli. Takie coś jak pompa do transportu ryb to duuuży plus. A tak poza tym to ok.

Hehe, słuszna uwaga. Ruszy kasa - będzie pompa i inne bajery ;) Na razie plecy i bicepsy.

Przy okazji moich wymagań to muszę dorzucić umiejętność obsługi/poruszania się po tematach elektro-mechanicznych.
Wchodzą nowe technologie, pomiarowanie, sterowanie, zawracanie wody itp. itd. coraz więcej maszyn, elektryki i elektroniki.
Kandydat nie może się tego bać.

3000 zł na rekę plus premia od produkcji do ustalenia

Nadmienię jeszcze że w systemie 12/24 wychodzi z małymi nadgodzinami ok 300h w miesiącu.

AndrzejJ napisał(a):3000 zł na rekę plus premia od produkcji do ustalenia

Jaką zakładasz orientacyjną premię dla produkcji powiedzmy 100t/rok? I jak wypłacaną?

Skąd te 300h przy 30 dniowym miesiącu wychodzi ok 230h pozatym przy systemie 12/24 jeżeli zmiana wypada w niedziele to przysługuje dzień wolny w przeciągu 6 kolejnych dni chociaż wiem że w rybactwie jest to nierealne :) Jesli chodzi o premię przy takiej produkcji i takim systemie 500 zł od tony nie jest chyba jakąś wygórowaną propozycją. Wypłacane co miesiąc. Inna sprawa ze na Twoim miejscu przemyślałbym ten system. Ludzie bedą bardziej zmęczeni od siedzenia w pracy niż od faktycznej pracy :)

500zł od tony?? To przy produkcji 100t daje 50tys zł : 12 mies = 4166zł/mc. To by dało ponad 7tys. na rekę... Chyba Ci się coś pomyliło ;)

Pytanie czy potrzebujesz pracownika który bedzie machał kasarem i kosił trawę czy ichtiologa który zrobi Ci konkretną produkcję zadba o dobrostan ryb i w miarę możliwości tą produkcję zwiększy a w międzyczasie pokosi trawę. Jeśli szukasz po prostu pracowników to moze i dużo ale przy godzinach pracy króre podałeś wychodz troche ponad 20 zł za godzinę. Uważasz że to dużo dla ichtiologa odpowiedzialnego za hodowlę pracującego bez względu na to czy jest niedziela czy świeto. Pozatym pisalem że premia jest do ustalenia :) zatrudnienie osoby z małym lub bez doświadczenia na dłuższą metę może Cię kosztować o wiele wiecej. Powiedzmy że przyjmiesz ichtiologa z doświadczeniem, króry zwiększy Ci produkcję o 10-15t będzie warto?

Żeby nie było nie szukam pracy ale jeśli bym szukał to na pewno nie za mniej jak 20zł na godzinę :D. Nawet jeśli dałbyś 4 tys to przy 300h wychodzi 13 zł przy przerobieniu prawie podwójnego czasu pracy czyli jakbyś pracował planowe 160h to z 7 zł. Chciałbyś za tyle pracować często na mrozie i deszczu????

Dzięki za ciekawą opinię ale nie o to pytałem.

Moje pytanie było raczej skierowane do absolwentów szkół rybackich; UWM/Kraków/Szczecin.
Osób z żadnym lub małym doświadczeniem. Nie pytałem o doświadczonego ichtiologa. proszę nie rozmydlajmy wątku.
Jakie oczekiwania względem pracy mają młode osoby po Rybactwie.
Kończą studia i szukają pracy w zawodzie bo to jest ich pasja.
Będę wdzięczny za jakiś komentarz takich osób.

pozdrawiam

Kolego z tego co mi wiadomo młodzi absolwęci raz że wogóle nie mają doświadczenia przy pracy w gospodarstwie bo praktyki z reguły odbywają w sklepie akwarystycznym a po drugie jak już się przyjmą do gospodarstwa to by chcieli minimum z 3 tyś i to raczej za pracę kierownika jakiegoś bo nie po to kończył studia żeby za.......lać przy kasarku w deszczu i zimnie .
A realnie i uczciwie dobremu pracownikowi te 5 tyś na rękę powinieneś dać przynajmniej przy takim systemie godzinowym no i jeszcze do tego wchodzi kwestia zakwaterowania czy pracownik ma sobie coś znaleść czy Ty dajesz mu lokum .
Powodzenia w szukaniu pracownika ..

Jestem absolwentem UWM i w pelni się zgadzam. Nie po to studiowałem żeby teraz robić przy kasarze i łopacie a już na pewno nie 300 godzin. Przyznaje że nie mam jakiegoś wielkiegi doświadczenia ale wcale nie mialem praktyk w sklepie tylko na gospodarstwach i co nieco potrafię. Mam też kolegów ze starszych roczników i jeśli mam jakieś wątpliwości zawsze pomogą. Na początek dostałem 2800 i mieszkanie weekendy wolne chyba że chcę pracować to wtedy dodatkowo płatne. Czasem trzeba pokasarować i nie mam nic przeciwko. Przy takiej ofercie jaką pan podał za 4000 bym się nie skusił za 5000 bym zaczął myśleć i negocjował te 300 godz. Trochę się rozglądam po rynku pracy i da się znaleźć na początek pracę za 3000 + mieszkanie i przy w mniarę normalnych godzinach.

Dzięki Qwer, właśnie o takie głosy mi chodziło.
Chcę się rozeznać jakie są Wasze/absolwentów/młodych rybaków oczekiwania.

Może jeszcze ktoś?
Bardzo proszę o opinie.

pozdrawiam

A co z odpowiedzialnością materialną. Jeżeli jest premia od produkcji, to chyba w drugą stronę też powinno działać?

Gosc11 napisał(a):A co z odpowiedzialnością materialną. Jeżeli jest premia od produkcji, to chyba w drugą stronę też powinno działać?

Nie żartuj ;) Chyba że wchodzisz w spółkę udziałową ale to inna bajka, mi chodzi o zwykłego świeżaka po rybactwie.
Zresztą te premie od produkcji, przynajmniej na takim poziomie o którym pisał AndrzejJ to fikcja.
Wiem dobrze ile wie i jakie ma doświadczenie absolwent po UWM bo sam nim jestem ;)

Qwer pisze: "Nie po to studiowałem żeby teraz robić przy kasarze i łopacie" ...hmm też tak kiedyś myślałem...

Panowie absolwenci i młodzi rybacy piszcie proszę.
Pozdrawiam!