Giełda Rybacka

podczas sprzedazy karpi w okresie świąt Bozego Narodzenia 2020 , ekoterrorysci byli niewidoczni. Skąd ta zmiana ??

BYLI NA SZCZEPIENIU
na wściekliznę

Zygmunt napisał(a):podczas sprzedazy karpi w okresie świąt Bozego Narodzenia 2020 , ekoterrorysci byli niewidoczni. Skąd ta zmiana ??

Bo większość z nich jest za liberalizacją aborcji. Głupio im by było.

Co innego robić burdy w hipermarkecie gdzie jest ciepło, nie ma błota i na łeb się nie leje a co innego łazić po placach w grudniu. W hipermarkecie robi się awanturę, jak dobrze idzie to nawet delikwentów może wytargać ochrona a to prawie jak mundurowi więc od razu na Fejsie i TikToku można zostać niemalże represjonowanym opozycjonistą pałowanym przez ZOMO. No i najważniejsze - w markecie widzi całą akcję dużo ludzi nie to co na jakimś bazarku. W punktach u rybaków to już całkiem nie ma po co protestować bo raz że to teren prywatny i policja w razie co będzie musiała wywieźć, a dwa że ludzi mało i w dodatku sami rybożercy więc też potencjalnie łatwiej sztachetą w baniak zarobić niż na przykład bazarku.
Markety już pokonane, więc teraz walka zbrojna toczyć się będzie w biurach poselskich, przy stolikach, ewentualnie pod sejmem jeśli klimat się tak ociepli że na początku grudnia będzie słonecznie i +15 stopni.
Rybacy karpiowi nie powinni się zrzeszać w celu negocjacji sprzedaży karpia poniżej kosztów produkcji tylko wyłącznie w celach PRowych - żeby wszystkim pokazywać na każdym kroku jak wiele "pobocznych" ekologicznych korzyści niesie produkcja karpi w stawach. Z produkcją i ze zbytem każdy sobie poradzi - gospodarka planowana centralnie jak wiadomo nie sprawdza się w rzeczywistości. A nad wizerunkiem branży dobrze byłoby trochę popracować.
P.S: Jak patrzyłem na karpie w hipermarketach to nawet takiemu rybobójcy jak ja, też często słabo się robiło. Może i dobrze że nie sprzedają, może to jest szansa na lepszy PR.

Kto broni tych rybaków? Czy sędziwe, wielce zasłużone organizacje rybackie ruszyły w ich obronie cztery litery. Gdzie jest instytut śródlądowy ? Oni nawet nie mają czasu załadować taczek, tak są zapracowani. Sztuka dla sztuki i wieloletnie mielenie papki. Przecież hodowla i sprzedaż karpi to nie ich interes. Rybacy zostaliście sami i w waszych rękach jest wasza przyszłość. Nie oglądajcie się i nie liczcie na żadne tak zwane organizacje rybackie i tak zwane jednostki naukowe!

Pan Sławomir jest od dziś moim idolem. Wszystkie "prezesy" naszych organizacji nie dorastają mu do pięt. Potrafią tylko razem z jednostkami naukowymi pisać wnioski o dofinansowania. Prostego rybaka mają w głębokim poważaniu.

W ustawie o ochronie zwierząt ryby jako kręgowce zaliczono do zwierząt, które odczuwają ból. Stworzono dobrostan dla karpia, któremu należą się szczególne względy przy jego uśmiercaniu. Stworzono też Kodeks Dobrych Praktyk rybackich, który ma w praktyce zastosowanie tylko dla karpi. Teraz organizacje "pro-zwierzęce" uzbrojone w akty prawne i zalecenia wygrywają w sądach, a my ze zdziwienia otwieramy gęby. Sądy orzekają w myśl obowiązującego prawa, choćby było tak niedorzeczne jak te, które skazało Pana Sławomira. Tylko kto stoi za tym, że takie prawo jest uchwalane?

Należy teraz żądać od rządzących aby stworzyli sieć ubojni dla ryb hodowlanych, jeziorowych i z połowów morskich. Skoro czują tak jak krowa, to jak ona powinny być ubite w podobnych warunkach!

Post przez Gość » Śro Gru 30, 2020 10:53 pm
Pan Sławomir jest od dziś moim idolem. Wszystkie "prezesy" naszych organizacji nie dorastają mu do pięt. Potrafią tylko razem z jednostkami naukowymi pisać wnioski o dofinansowania. Prostego rybaka mają w głębokim poważaniu.

Wnioski o dofinansowanie nie są złe o ile służą rybactwu. Patrząc na te wnioski organizacji rybackich, czyli na projekty promocyjne, mam duże wątpliwości czy służą one rybactwu. Na pewno zadowolone są finansowo firmy pijarowe.

twar napisał(a):https://tvn24.pl/poznan/krotoszyn-kalisz-sad-zmienia-wyrok-za-gilotynowanie-zywych-karpi-59-latek-nie-pojdzie-do-wiezienia-4656287

Wyjście z tej sytuacji jest tylko jedno. Taka zmiana prawa, która nakazuje stosowanie "dobrostanu" i sposobu uśmiercania ryb dla wszystkich podmiotów, które ryby hodują i poławiają. Jeśli prawo ma być stosowane, to niech będzie też dla rybaków śródlądowych i morskich poławiających na ryby różnymi narzędziami połowowymi, które powodują ich śmierć "bez ogłuszania", a nie tylko dla karpi.
Jeśli społeczeństwo nie chce karpia, to niech nie ma też innych ryb jeziorowych jak i morskich.

U nas w grudniu na placach łaziorów nie było. Nie wiem dlaczego. W 2019 była taka jedna, nawet wezwała policję. Policjant pokiwała głową i powiedział, że wszystko jest w porządku, a przyjść musiał bo było zgłoszenie. W tym roku już nie przyszła.

Gość napisał(a):

twar napisał(a):https://tvn24.pl/poznan/krotoszyn-kalisz-sad-zmienia-wyrok-za-gilotynowanie-zywych-karpi-59-latek-nie-pojdzie-do-wiezienia-4656287

Wyjście z tej sytuacji jest tylko jedno. Taka zmiana prawa, która nakazuje stosowanie "dobrostanu" i sposobu uśmiercania ryb dla wszystkich podmiotów, które ryby hodują i poławiają. Jeśli prawo ma być stosowane, to niech będzie też dla rybaków śródlądowych i morskich poławiających na ryby różnymi narzędziami połowowymi, które powodują ich śmierć "bez ogłuszania", a nie tylko dla karpi.
Jeśli społeczeństwo nie chce karpia, to niech nie ma też innych ryb jeziorowych jak i morskich.

Prawo jest takie samo. Problem w tym, że Viva nie chce się zajmować rybami morskimi i co im zrobisz?

Przestańcie się nakręcać, gorsi są terrorysci ci co nie umieją kalkulować ceny, czekaja tylko na covidowe, suszowe, dopłaty, dobrze ze pożary albo inne kataklizmy nie grożą, bo jechali bysmy po kosztach.
Przejmowalem w 1993 gospodarstwo od rodziców, pierwszy klient tona narybku 11zł/kg tak nie pomyliłem się 11.
W tym roku ci co myślenie sprawia im trudnośc też łykneli covidowe i puszczali aby się pozbyć nawet na stawach w detalu puszczali za psie pieniądze, bo np 12zl czy 13 to juz masakra.
Ja uważam że prędzej wykończą nas sami rybacy, niż ekoterroryści.
A tak na koniec czego życzyć na ten rok covidowego to juz chyba nie bedzie, do dopłat daleko to może suszy na stawach, kasa będzie a i ryb połowa mniej, bedziemy chcieli wtedy po 16 cz18 a klienci nam srodkowy palec wystawią.