Życzenia noworoczne

[armjar]

https://www.youtube.com/watch?v=bE4LXcav9-s

[Zwykły Wsiok]

I o taki PR jak na Pańskim kanale na YT mnie chodzi a nie o reklamy w TV. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w 2021!

[Gość]

Dla mnie bomba. Masz rację to jest super promocja. Gość mówi z przekonaniem i z sensem w odróżnieniu od piarowych reklamowych wydziwiań w których nie bardzo wiadomo o co chodzi, a z pewnością o napchanie kabzy domkom medialny. Ich rybacy w ogóle nie obchodzą, tylko kto im zleca te reklamy i kto ich rozlicza?

[Gość]

Gdybym miał tysiąc hektarów i brał miliony rekompensat przy minimalnej własnej produkcji, to też z uśmiechniętą od ucha do ucha gębą, zadowolony z tego roku składałbym życzenia swoim kolegom.

[Autor życzeń]

Drogi kolego.
Gospodarstwo w którym pracuję nie jest moją własnością. Owszem, gospodarstwo te otrzymało rekompensaty wodnośrodowiskowe, ale w tym roku produkcja handlówki to około 250 ton. Więc nie pisz proszę że "przy minimalnej własnej produkcji". Pracuję już 15 lat. Przez ten czas firma ta nie importowała nic z zagranicy. Cała ryba wprowadzana przez nas na rynek pochodzi z własnej produkcji. Żeby sprzedać taką ilość ryb w tak krótkim czasie trzeba trochę się sprężyć. Musisz również pamiętać że duże gospodarstwo to także duże wydatki. Wcale nie jest tak kolorowo. W wolnym czasie przez filmiki na YouTube staram się promować karpia (także Twojego) jak tylko potrafię. Myślę że to nic złego. Moje życzenia również są skierowane do Ciebie. Jak Ci się to nie podoba to trudno. Twój wpis zabrzmiał jak zwykłe trolowanie ("z uśmiechniętą od ucha do ucha gębą").

[Gość]

Drogi Kolego.
Za życzenia bardzo dziękuję. Nie zgadzam się z jednym Twoim stwierdzeniem, które mnie oburzyło i skłoniło do wyrażenia swojej. Nie przeczę, trochę złośliwej.
Życzysz mi abym równie dobrze sprzedał swoją produkcję w nadchodzącym roku jak w minionym 2020. Nie zgadzam się z tym! Moje gospodarstwo żyje z produkcji, a nie z rekompensat. Bez przyzwoitej ceny na poziomie 9.50-10.00/kg nie ma dla niego perspektyw na następne lata. Moim skromnym zdaniem opinie o dobrej sprzedaży możesz głosić, bo ile tych rekompensat mieliście na 1000 ha? 4 mln? Popraw mnie jak się mylę. Utrzymałbyś się na 1000 ha obiekcie z 300 tonową produkcją bez rekompensat i z ceną ok 8,00 pln/kg karpia?

[Gość]

Przepraszam, 250 tonową.

[autor życzeń]

Drogi Kolego.
Jeśli cokolwiek Cię oburzyło w moim materiale to bardzo Cię przepraszam. Nie miałem w zamiarze nikogo obrażać. W filmie wspomniałem o cenie. Życzyłem wszystkim, żeby była trochę wyższa. Powiedziałem to i mrugnąłem okiem. Film oglądają także konsumenci, którym wymagania cenowe rybaków nie koniecznie przypadną do gustu, a film to "taka moja mała propaganda". Wszyscy wiemy, że cena była niska. Ceny nie ustalamy my - rybacy tylko inne podmioty które żerują na naszej pracy. Nie wiem ile gospodarstwo w którym pracuję otrzymało rekompensat. Nie należy to do moich kompetencji. Nie pytam szefa o takie rzeczy. Zgadzam się z Twoją opinią, że cena karpia powinna się kształtować w podanym przez Ciebie przedziale. Mój szef wskazuje jeszcze wyższą cenę. Myślę jednak, że powodem do zadowolenia jest chociaż fakt, iż popyt na karpia był w tym roku wysoki. W większości gospodarstw udało się wszystko sprzedać. W poprzednim roku tak nie było. Jeszcze raz zwróć proszę uwagę, że duże gospodarstwo to również większe wydatki. Uwierz mi, my tu nie jeździmy mercedesami i nie mieszkamy w pałacach. Jestem skromnym absolwentem Technikum Rybackiego i Wydziału Ochrony Środowiska i Rybactwa na UWM w Olsztynie na którym ukończyłem Rybactwo, a pracuję fizycznie jak każdy inny pracownik firmy. Chodzę w pracy w brudnych ubraniach, obsługuję maszyny, chodzę po mule, karmię ryby itp. Wiem co to znaczy ciężka praca. Nie piszę tego, żeby się pochwalić tylko po to by uświadomić Ci, że praca w dużym gospodarstwie, na "trudnych" stawach, w ostatecznym rozrachunku, biorąc nawet pod uwagę rekompensaty, nie przynosi wielkich kokosów. Obiekt na którym pracuję jest dzierżawiony. Skarmiamy tu ponad 600 ton paszy. (tylko jeden obiekt). A sam wiesz, że karmisz te ryby, karmisz, a jak przyjdzie do odłowów to jest jak jest.
Życzę Ci wytrwałości. Nie poddawaj się! Cena za rok z pewnością będzie wyższa. My też na to liczymy. Pozdrawiam.

[Gość]

Przepraszam Cię jeśli jesteś urażony. Trochę mnie poniosło. Zjechałem z obiektu na którym siedziałem dzień i noc przez ponad miesiąc. Spałem dziennie średnio 3-4 godziny. Jestem w domu od 2 dni "liżąc rany" Dziś otrzymałem telefon, że 2 pracowników się posypało u jutro muszę wracać. Wyhodowałem pięknego karpia, było go dużo. Co z tego skoro pieniądze już spłynęły na konto, a ja po spłaceniu długów prawie ich na nim nie widzę. Czy można było uzyskać w tym roku wyższą cenę? Raczej nie, bo 18-19.12 kiedy zaczynało brakować karpia i tak nie miałbym możliwości technicznych aby w 2 dni "zapakować" 80-90 ton. Co spowodowało, że uzyskałem tak podłą cenę? Po pierwsze "wielko-obszarowcy" uzbrojeni w milionowe rekompensaty z uśmiechem w listopadzie oferowali swoją rybę po cenie lub poniżej ceny produkcji. Po drugie, koledzy rybacy nie informując o tym fakcje klienta oferowali mu "mieszankę" o średnie masie 2 kg szt ( 1.0 kg - 1.5kg - 3.5kg). Po trzecie po raz kolejny pewne spółeczka handlarzy postanowiła zawalczyć o rynek karpia zaniżając drastycznie ceny.
Jeszcze raz Cię przepraszam. Życzę Szczęśliwego Nowego Roku. Życz mi jak możesz w przyszłym roku nie ciut wyższych cen, a wyraźnie wyższych.

[rybakzielazny]

Dzięki za fajne życzenia Jarku.
Dla Wszystkich.
Zdrowia Wam i Waszym rybom.

[Fejsowicz]

Super. Widzę, że można też zalajkować i poszerować na fejsie https://www.facebook.com/permalink.php? ... 2561925913