Giełda Rybacka

Julka napisał(a):Dzisiaj skończyłem sprzedaż. Targowiska pobrały więcej niż rok temu. Sprzedaż karpi wróciła do lat przed 2022 rokiem, czyli największe ssanie 20-22 grudnia. Nie wiem jak będzie 23 grudnia, ale ja już ryby nie mam !

a ile ton miałaś?

Miałam 45 ton. Na targowiska i w obiekcie detal, sprzedałam 34 tony. Do przetwórni 11 ton .

Sprzedajecie po kilkanaście złotych i się cieszycie. Inflacja poszła około 11% rok do roku, a tu karp staniał. Wiem, że zboże staniało, ale co z tego? Życie zdrożało i będziecie wydawać te zarobione pieniądze na życie. Nie znam innej tak panikarskiej i tak robiącej pod siebie branży. Boicie się tego 24go jak ognia, po 18, po 17, a nawet po 14 ogłoszenia... Żenada. A potem tylko tu narzekanie jak to źle, ano źle jak jeden z drugim zacznie sprzedawać po 14. Ubiegły rok był w miarę normalny, i znów to samo. Niedługo będzie po 10zł jak był przez 20 lat, a w tym czasie wszystko zdrożało wielokrotnie. A i tak wtedy sprzedawali po 7,99. Nic się nie zmieniło tylko kwota trochę urosła.
Sami się okradacie, bo dajecie się podpuszczać kilku handlarzom.

Prawie całą rybę, kilkadziesiąt ton, sprzedałem po 17,5-18,00 zł. większość bazarowiczom.Może to mało ale w tym roku ciężko było utrzymać ceną zeszłoroczną. Przetwórnie i sieci mocno zaniżyły cenę, a my z braku mocnej organizacji rybackiej niestety zgadzaliśmy się na ich dyktat. Gość13 ma rację, że branża jest cienka i panikuje gdy ktoś nieopatrznie, a raczej świadomie, puści we wrześniu sygnał że ryby jest bardzo dużo. Ten ktoś to lobby przetwórców i pośredników którzy na tym zarabiają lub pożal się boże analitycy na ich pasku.Ja nie wierzę już w żadne spółki. To są destrukcyjni dyletanci. Stroją się w pióra wielkich znawców rynku, a rybaków robią w ciula.

Dzięki Ci Panie za sieci i przetwórnie. Mam na kogo zwalić winę za moją nieudolność, słabość i głupotę.
Gdybyś Panie ich nie stworzył, cała wina pozostała by we mnie. Nie zniósł bym tego i musiałbym wymyśleć sobie innych winnych.

ps. Jeszcze bitewny kurz nie opadł i do końca nie widać obrazu po bitwie ale już wiadomo, że dobrze nie jest... Pytanie: jaka skala ?

Nie świrujcie z tymi cenami, "w dupach się poprzewracało", karp nie jest produktem luxusowym, to ma być produkt po który KAŻDY będzie sięgać częściej niż raz w roku Uważam że w obecnym sezonie cena w hurcie na poziomie 18 zł była ceną rozsądną. Z mojego punktu widzenia cena detaliczna była zbyt wysoka w stosunku do ceny hurtowej. W tym roku po raz kolejny wydymali Nas pośrednicy.

PS. Gratuluję gamoniom ceny 13-14zł/kg z dowozem. Przed podjęciem się produkcji karpia zastanówcie się czy macie ją gdzie sprzedać. Może warto zasiać ryż. Cena czyni cuda ale ze skutkiem negatywnym dla branży.

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt, oby przyszły rok był dla Nas lepszy;)
Rybak z Mazowsza

Sprzedawałem po 17 zostało kilka ton i du..mi nie urwało zagospodaruję w 2024 .Cena 14 uwłacza godności rybaka.

zróbcie porządek z pewną organizacją albo załóżcie ją od nowa...
W tym roku bez problemu już na poczatku sezonu szło poszukać karpia w cenie 15zł/kg..
ale na spotkaniu, czy tez w rozmowach wszyscy krzycza trzymajmy cene w hurcie na poziomie 20zł..
Pozdrawiam was rybacy, bo po raz kolejny handlarze zrobili lepszy interes niz my hodowcy!

Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.

Post przez Cyganek » Nie Gru 24, 2023 11:47 am
zróbcie porządek z pewną organizacją albo załóżcie ją od nowa...

co ci przeszkadza jakaś organizacja. Jeżeli nie wchodzi w paradę rybakom i trzyma dobre ceny to niech sobie będzie.