Giełda Rybacka

Jakie jest stanowisko ZPR-ryb i jakie podjeto działania w sprawie wypowiedzeń umów wodnośrodowiskowych ?

Krajan, jak czytam, jesteś pisemny, ale czy na pewno czytelny?
ZPRyb wyjanosikował, jak mu się wydaje, jakąś kasę, ale,że próbuje to zrobić kosztem innych rybaków, to już mało ważne.
Czekaj dalej na stanowisko ZPRu. Czekaj tatka latka.

A czy Ty w ogóle wiesz co robi ZPRyb? Pieniądze były obiecane przez ministra z oszczędności ARIMR dużo wcześniej niż zaczęto rozwiązywać umowy. Po prostu ministerstwo robi sobie z nas żarty i wymyśliło, że jak tak bardzo chcą dodatkowych pieniędzy to zabiorą je tym co dostali. Jeśli jednak sądzicie, że to ZPRyb zaproponował ministerstwu aby zabrać Wam kase to szkoda gadać.

Jak mozna sie dowiedzieć co robi ZPR-ryb skoro ostatni wpis na ich stronie pochodzi, wklejam : 14 sierpnia 2010r - Krzysztof Karoń.

Wystarczyło być na konferencji dla członków ZPRyb i wszystko by się wyjaśniło. A jeśli się nie było to może warto zapytać kogoś kto był jakie są ustalenia.

Gość napisał(a) :
> Wystarczyło być na konferencji dla członków ZPRyb i wszystko by się
> wyjaśniło. A jeśli się nie było to może warto zapytać kogoś kto był jakie
> są ustalenia.
----------------------------------------------------------------------------------
Była na dniach jakaś konferencja, gdzie ustalono stanowisko w sprawie wypowiadanych umów ?

nie dotyczyła ona zrywanych umów ale można było poznać stanowisko ZPRyb wobec wielu ważnych spraw związanych z rekompensatami. Zrywanie umów to świeży temat. Zapewne trwają jakieś negocjacje z ministerstwem i wkrótce poznamy ich wyniki.

Mam 2 sprawy do Gościa:
1. A jeśli sie okaże, że wynegocjowane przez ZPRyb z MRiRW 70 mln na pakiet I dla jednych Rybaków mają pochodzić z rozwiazanych umów z innymi Rybakami, to co zrobi ZPRyb???
2. Krajan ma rację, najważniejsza zaleta w dzisiejszym świecie, to obieg informacji najbardziej aktualnych i właśnie do tego powinny służyć strony internetowe organizacji branżowych, więc jeśli masz wpływ na działanie ZPRyb, t0 apeluję o aktualne informacje na www.zpryb.pl inaczej wrażenie, że jedyny związek zawodowy rybaków śpi, bedzie powszechna, niezależnie, czy zapracowywałby się na śmierć, czy nic by nie robił...Patrząc choćby po tym forum, widać, że czas jest bardzo ważny w tej chwili dla branży i albo organizacje staną na wysokości zadania, albo okażą sie niepotrzebne w tej formie...

Po pierwsze o te 70- 80 mln będzie mógł się starać każdy rybak, który nie podpisał umowy lub została z nim rozwiązana. A druga sprawa... Ilu rybaków zrzeszonych jest w ZPRyb? Niewielu chce płacić składki a działań oczekują wszyscy. Przecież jest też PTRyb. Dlaczego nie zapytacie o jego działania? Wpływu na ZPRyb nie mam. Jestem zwykłym członkiem. Ale przekonany jestem, że działa w tej sprawie. Można spróbować zatelefonować do biura ZPRyb. Kontakt podany jest na stronie internetowej.

Gość napisał(a) :
> Po pierwsze o te 70- 80 mln będzie mógł się starać każdy rybak, który nie
> podpisał umowy lub została z nim rozwiązana. A druga sprawa... Ilu rybaków
> zrzeszonych jest w ZPRyb? Niewielu chce płacić składki a działań oczekują
> wszyscy. Przecież jest też PTRyb. Dlaczego nie zapytacie o jego działania?
> Wpływu na ZPRyb nie mam. Jestem zwykłym członkiem. Ale przekonany jestem,
> że działa w tej sprawie. Można spróbować zatelefonować do biura ZPRyb.
> Kontakt podany jest na stronie internetowej.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To jest najstraszniejsze w tej całej sprawie. Nieszczęście jednych kolegów jest radością innych !
Zmieniając słowa piosenki Perfectu można by zaśpiewać. "poróżniła nas Sawickiego twarz....."

Powiem szczerze że jest mi przykro z powodu rozwiązywanych umów i uważam że sprawy powinny trafić do sądu. Krajanie, odnośnie tej radości i nieszczęścia... A jak było przy podpisywaniu umów? Jedni podpisali a inni nie. Taka sama sytuacja. Radość jednych była nieszczęściem drugich. Jednak największym nieszczęściem jest tutaj PO RYBY 2007-2013 oraz nasz rząd, który sami sobie wybraliśmy:/

Do Gościa.
Zawsze byłem z równym traktowaniem nas rybaków.
Jak nie wierzysz przeczytaj napisany przeze mnie wątek " dopłaty wodno-środowiskowe nie dla idiotów" i inne moje wypowiedzi.
Mi udało się podpisać choć nie byłem "swój" w pewnych środowiskach rybackich. Byłem za progresywnym podziałem środków tak aby kilka molochów rybackich nie skonsumowało całości środków. Podpisałem bo co miałem zrobić ? Patrzeć jak moi koledzy zza miedzy biorą po kilka milionów, a ja nic ?
Jak ja średniak miałbym z nimi konkurować ?
Tak był wyścig szczurów do którego się przyłączyłem, lecz to, że inni koledzy nie załapali się na dopłaty nie napawało mnie radością.

Ślędze forum już spory kawałek czasu i znam Twoje stanowisko ale nie przekonasz mnie do tego że podpisanie umowy nie cieszy i robi się to z wielkim bólem. Nie mam pretensji do nikogo że podpisał umowę. Po prostu jego szczęście. Cierpliwe czekam na odpowiedź z UE o pozwolenie na przesunięcie środków. Proponuję skończyć ten temat bo trochę od wątku odbiliśmy.