Giełda Rybacka

Jakie korytarze ?
Kolego, jakie głupoty wypisujesz !
Kormorany siedzą w Polsce już przez cały rok !

Rybacy zapomnieli, że dostają rekompensaty za utrzymanie przyrody na swoich stawach i to własnie te pieniadze sa po to, zeby m.in. żyły w ich okolicy różne gatunki ptaków wodnych i błotnych, a wśród nich kormorany.

Ptakolubie nie masz racji i już tłumaczę dlaczego:
1. Umowy na działania wodnośrodowiskowy podpisali nieliczni z nas - mniej niż 1/3
2. Ci co je podpisali mimo, że wdrażają program od ponad dwóch lat nie otrzymali jeszcze ani grosza -ani jedno gospodarstwo nie ma przyżeczonej dotacji na koncie. Urzędnicy narazie zajmują się piętrzeniem trudności i zwodzeniem nas.
2. Program wodnośrodowiskowy jeszcze się nie zaczął a już mamy informację,że po 2013 roku nie będzie już kontynuowany więc co wtedy?

Jeśli wszscy otrzymamy rekompensatę za utrzymywanie na naszych stawach ptaszków to z przyjemnością będziemy się tym zajmować. Kwota tej rekompensaty nie musi być duża - wystarczyłoby ile otrzymują rolnicy do 1 ha pszenicy.

Narazie jednak to my musimy utrzymywać stawy wraz z całą infrastrukturą, to na naszych barkach leży koszenie rowów wokół naszych stawów i to my ponosimy koszty podatkówi ubezpieczeń. Żeby na to wszystko wyrobię i jeszcze utrzymać siebie i swoje rodziny musimy hodować ryby i sprzedawać je a nie karmić nimi kormorany.

Ptakolubie !
Jestem jednym z tych 30 % co otrzymali dopłaty wodno-środowiskowe.
Muszę Cię uświadomić, że mam tam zawarte wiele wymogów ( wapnowanie, koszenie, utrzymanie trzcin itp. ), ale nie ma tam wymogu karmienia kormoranów.
Jeśli lubisz ptaszki i chcesz abym ja je też polubił, to bardzo proszę abyś Ty i reszta społeczeństwa dołożyła się do ich dokarmiania.
Pozdrawiam.

Panowie Rybacy, proszę zerknać do umowy - tam jest też kilkaset zł za 1 ha za Naturę 2000, to chyba jest wystarczajacy powód, zeby chronić przyrodę, nieprawdaż?

Po pierwsze, nie mam Natury 2000 w umowie.
Po drugie, jakie jest Twoje zdanie w temacie wspólnego ponoszenia kosztów dokarmiania kormoranów ?
Dołożysz się ?

Bez gruntownych analiz, uprawiamy chciejstwo. Policzmy kormorany, policzmy straty, wskażmy rozwiązanie. Czas na włączenie się IRSu, PANu, MRiRW, uczelni rybackich.

Norka amerykańska, szop pracz to gatunki inwazyjne, ale może warto im się przyjrzeć.

Mam kontakt z dziennikarzem radiowej "Trójki", czy uważacie, że warto dziennikarzowi nadać temat kormoranów?

Warto !
Najlepiej rozbebeszyć zastrzelone ptaszysko i pokazać zjedzone ryby i te włośnie w żołądku.
Robi wrażenie na wszystkich.

:)

Poziom dyskusji coraz wyższy GRATULUJE !

Najlepiej takiego "wybeszonego" kormorana umieścić w książce dla dzieci - Pełen sukces!

Może ktoś z Panów rybaków ma jeszcze jakiś genialny pomysł? np. wytruć intruza...
Przypominam tylko, że ze skutkami stosowania DDT przyroda boryka się do dziś.

Panowie rybacy proponuję w spokoju usiąść do stołu z naukowcami i przyrodnikami i wypracować jakiś system, który by długo działał i zadowalał wszystkie strony.

P.S.
Czy może książka "Pan Karp..." jest dostępna w wersji elektronicznej?

leśnik napisał(a):
> :)
>
> Poziom dyskusji coraz wyższy GRATULUJE !
>
> Najlepiej takiego "wybeszonego" kormorana umieścić w książce dla
> dzieci - Pełen sukces!
>
> Może ktoś z Panów rybaków ma jeszcze jakiś genialny pomysł? np. wytruć
> intruza...
> Przypominam tylko, że ze skutkami stosowania DDT przyroda boryka się do
> dziś.
>
> Panowie rybacy proponuję w spokoju usiąść do stołu z naukowcami i
> przyrodnikami i wypracować jakiś system, który by długo działał i zadowalał
> wszystkie strony.
>
> P.S.
> Czy może książka "Pan Karp..." jest dostępna w wersji
> elektronicznej?
;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;
http://www.pankarp.pl/dzieci.html

Ja poponuję dyskusję nad drastycznym zmniejszeniem populacji jelenia europejskiego.
Jeleń uważany jest przez leśników za najwiekszego szkodnika lasów.
W związku z tym przez dziesiątki lat nadleśnictwa zawyżały odstrzały tego gatunku
Za nie wykonanie tych odstrzałów karały koła łowieckie nawet po kilkanaście tysięcy złotych za jedną sztukę.
Doprowadziło to do genetycznej degradacji gatunku.
Silne byki spotykane dawniej powszechnie są teraz legendą.

,,Nie da się ukryć, że w początkach inwazji norki, silnej redukcji podlegała liczebność czarnej przedstawicielki polskiej awifauny- łyski (Fulica atra).''
http://www.mojeopinie.pl/na_tropach_zwi ... 1201503824
,, Norki zjadają także jaja ptaków.''
http://pl.wikipedia.org/wiki/Norka_ameryka%C5%84ska
,,Bez problemu dostaje się na wyspy, na których gniazdują ptaki, bo jest doskonałym pływakiem. Gatunki żyjące w dziuplach też nie są bezpieczne, gdyż norka świetnie wspina się po drzewach - dodaje. ''
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... adany.html

piksel napisał(a):
> Ja poponuję dyskusję nad drastycznym zmniejszeniem populacji jelenia
> europejskiego.
> Jeleń uważany jest przez leśników za najwiekszego szkodnika lasów.
> W związku z tym przez dziesiątki lat nadleśnictwa zawyżały odstrzały tego
> gatunku
> Za nie wykonanie tych odstrzałów karały koła łowieckie nawet po kilkanaście
> tysięcy złotych za jedną sztukę.
> Doprowadziło to do genetycznej degradacji gatunku.
> Silne byki spotykane dawniej powszechnie są teraz legendą.

To załóż nowy temat i to na innym forum najlepiej na jakimś leśno-łowieckim
odbijanie piłeczki niczego nie wnosi do tematu, a leśnik to tylko nick taki jak np. piksel. Jeżeli jesteś miłośnikiem jeleni zacznij walkę o ich ochronę osobiście nie widzę bezpośredniego związku pomiędzy jeleniem, a kormoranem.

Co do norki amerykańskiej to w moim odczuciu wyrządza więcej szkody jak pożytku, nie ma naturalnego wroga w naszym środowisku i stanowi konkurencję, a nawet zagrożenie dla naszych rodzimych gatunków małych drapieżników tj. łasice, gronostaje itp. ponadto wypiera piżmaka z jego naturalnych stanowisk, niszczy lęgi ptaków i jest bardzo żarłocznym gatunkiem.