Propozycja scenariusza spotu reklamowego

[krajan]

Propozycja scenariusza spotu reklamowego.

I sekwencja: Sala obrad, 3 urzędników cywilnych i 3 duchownych. Urzędnik cywilny przemawia monotonnie podając liczby. Przekazaliśmy xxx ha nieruchomości rolnych o wartości xxx. Jeden z duchownych wyraźnie znudzony przymyka oczy i we śnie cofa się w lata zamierzchłe.
II sekwencja (sen księdza): Widzimy zakonników w podwiniętych do ud habitach, którzy odławiają karpie. W tle widoczna wieża kościoła.
III sekwencja (sen księdza): Podjeżdża wóz konny. Na wozie siedzi chłop ze swoją "zdrową" żoną. Jeden z młodych zakonników (jasny, ładny blondynek) otwiera skrzynię znajdującą się na wozie. Skrzynia usłana jest mokrą słomą. Układa na niej trzepoczące się karpie, przykrywa je mokrą matą ze słomy i zamyka skrzynię. Ukradkiem patrzy na żonę chłopa. Ich spojrzenia spotykają się na krótki moment. Żona chłopa wyraźnie zawstydzona opuszcza wzrok i z lekkim zalęknieniem zerka na męża.
IV sekwencja (sen księdza): Wigilia w domu chłopa. Widać choinkę w rogu pomieszczenia oraz zastawiony stół, a w jego centralnym miejscu danie z karpia. Za stołem siedzą chłop z żoną, których poznaliśmy wcześniej, oraz trójka dzieci. Dwoje z nich kropka w kropkę są podobni do ojca (chłopa), a jeden podobny do zakonnika (mały pucułowaty blondynek).
V sekwencja: Duchowny nagle otwiera oczy (poznajemy, że to ta sama osoba co zakonnik ze snu). W tle słychać słowa- "Komisja majątkowa z dniem dzisiejszym kończy swoją działalność...".
Duchowny wstaje i z przerażeniem w oczach krzyczy "Stawy! Zapomnieliśmy o stawach!"
VI sekwencja: logo Pana Karpia i słowa "Hodujemy karpie zgodnie z tradycją."

Bardzo proszę ludzi z humorem o komentarze.
Pozdrawiam

[Stawiarz]

Hmmm, pomysł w tym jest, tak jak i dramaturgia...Ale, nie jestem zwolennikiem mieszania wątków, bo rekalma trwa tylko 30 sekund: tu np. obyczajowych (uroda poszczególnych dzieci hahah), politycznych (Komisja Majątkowa) i rybackich - te wydają mi się bardzo ciekawe... Generalnie gratuluję autorowi i polecam Panu Karpiowi

[gumiś]

Mi się bardzo podoba. Może wyprodukować kilka spotów i opublikować je na yutubie? Możnaby je wtedy przesyłać jako śmieszne filmy do znajomych. Podobno taka reklama jest najskuteczniejsza.

[PAN KARP]

Można wyprodukować wiele rzeczy, np. coś o zmianie warty w kuchni karpiowej - powiedzmy, że wnuk nastolatek, jedzie na deskorolce przez sklep, zgarnia rynienke z półki i pakuje do niej karpia, wyjeżdża ze sklepu. Wraca do domu i pyta babcię, czy zjemy karpia bez ości? Babcia nie dowierza pytając - skąd ten pomysł wnuczku? A on do babci - poserfuj na www.pankarp.pl...I ostatnie ujecie - babcia w tempie zawodowej maszynistki klepie w klawiaturę i serfuje po karpiowej stronie, a tam stawy, przyroda, karpie i kucharz,receptury.... a wtedy podchodzi wnuczek z daniem z karpia na tacy i...oddaje babci dowód osobisty z szelmowskim usmiechem....(ten ostatni wątek to podpowiedź kolegi) i zaprasza do stołu...

[r]

Przepraszam , co wy bierzecie? Nie mieliście ,nie macie i podejrzewam że nigdy nie będziecie mieli sensownej koncepcji na Polskiego Karpia. Ale to tylko moje skromne , nic nie znaczące zdanie. Pozdrawiam

[leszcz]

malkontenci i oszołomy w stylu pana "r " zawszę sie znajdą. Ważne by nadal robić spwoje.

[Brrr]

Panie "r", to już nudne powtarzać malkontentowi, który próbuje zohydzić każdą inicjatywę nie mając własnej , żeby dać z siebie cokolwiek. A może sie mylę, może masz pomysł na reklamę polskiego karpia, wiesz, jak na nią zdobyć pieniadze i jeszcze zadowolić wszystkich malkontentów?

[r]

Kolego leszcz , ciekawe co ty kiedykolwiek zrobiłeś dla polskiego karpia , pewnie tylko tyle że kupiłeś go i handlowałeś na mazurach . To tyle odnośnie oszołomów , teraz kolego Brr , nie chodzi o to kto jest kim i co myśli , ważne są fakty.Czy uważasz że reklama polskiego karpia w podrzędnej telewizji o drugiej w nocy da zamierzony efekt. Do jakiej rzeszy potencjalnych klientów ona dotarła , i ile kosztowała ... , lub migawki w innych programach w godzinach południowych. Polski Karp jaki inne gatunki ryb hodowane w Polsce nie mogą być przedmiotem migawek lub krótkich reklam za kosmiczne pieniądze.
Pierwszą zasadniczą sprawą jest przedstawienie społeczeństwu możliwości spożycia karpia o każdej porze roku , nie tylko w święta .Należy dążyć by ryby śródlądowe stały się powszechnie dostępne najlepiej w postaci garmażu , lub też po wstępnej obróbce .
Kolejną sprawą jest skupienie się na promocji która pozwoli zwiększyć sprzedaż , zapewniając jej ciągłość. Do tego celu bardziej posłużą lokalne promocje organizowane przez cały rok. Przerzucenie pieniędzy z reklam telewizyjnych , na lokalne imprezy promocyjne pozwoliłoby z całą pewnością na dotarcie do szerszej rzeszy konsumentów .
Kolejną sprawą jest współpraca z Lokalnymi Grupami Rybackimi które we własnych budżetach mają środki na wszelkiego rodzaju promocje . Przykładem może stać się LGR który funkcjonuje na moim terenie. W ciągu dwóch miesięcy dwie duże imprezy promocyjne, rzesze ludzi , restauratorów , smażalni itp. Efekt zauważalny od razu.
Kończąc wątek który tylko zarysowałem , uważam że jest wiele metod sprzedaży polskiej ryby, jak i jest wiele metod wypracowania wspólnej strategi rozwoju i promocji . Należy tylko usiąść i wypracować je bez wcześniejszych uprzedzeń i podziałów w gronie prawdziwych rybaków i hodowców. Pozdrawiam.

[Miś z okienka]

Widzę, że chcesz dobrze, ale nie wiesz jak to zrobić...

[leszcz]

Wszystko dobrze Panie r tylko jakby nie w temacie. Twój tok rozumowania przemawia do mnie. Spójż jednak na temat wątku. Tu rozmawiamy tylko o scenariuszu do reklamy która będzie w telewizji a Ty ni z gruszki ni z pietruszki wyskaskujesz z totalną krytyką dotychczasowych działań... Gdzie byłeś do dziś?

[r]

Kolego leszcz uważasz że to nie jest w temacie , propozycja spotu reklamowego dotyczy emisji w telewizji za niebagatelne pieniądze , które zostaną wydane bez celu. Ten sposób promocji nie przemawia do potencjalnych klientów w stopniu który mógłby przynieść zamierzony efekt w postaci sprzedaży naszych ryb. Szukamy efektywnych sposobów promocji . Ja sam jestem hodowcą i w żadnym razie nie jestem malkontentem , ani ignorantem pomysłów . Uważam jednak że media nie są tą drogą którą powinniśmy podążać ze względu na koszy i przewrotność . Przykład , reklama na której pan smaży rybę i zatyka nos , lub też szeroko omawiana już reklama pani która nad morzem zjadła rybkę itp. Nie jesteśmy w stanie przeciwstawić się finansowo potężnym korporacją które w ten sposób przedstawiają swoje produkty. Uważam że należy promować nasze ryby u podstaw naszego bytu, to przyniesie nam większe efekty . Pozdrawiam.

[Miś z okienka]

Do "r" - podajesz pewne teorie zwiazane z docieraniem do potencjalnych konsumentów naszych ryb, piszesz, że jedne formy sa gorsze, a inne lepsze. To całkiem mozliwe, powiedz tylko skąd te informacje czerpiesz, bo tez chciałbym w te argumenty uwierzyć...

[Ichtio-Reżyser]

Karp jest cool
Wyobraźmy sobie pokój w akademiku - rozchełstani, nieogoleni młodzi ludzie, w wyciągniętych T-shirtach, ogólna atmosfera akademika, butelki po piwie na stole. Nagle jeden ze studentów zagląda do lodówki, rozlega się okrzyk: iiiiiii wiem, co jem! Dwóch kolegów rękawem sciera brudny stół. Momentalnie na stół trafia ładna zastawa, a student z lodówki wyjmuje porcje karia. Ale wtedy studenci zamiast rzucić się na jedzenie, wbiegają za zasłonkę i wychodza w garniturach pod krawatem siadajac do karpia....

[PAN KARP]

No, proszę, idziemy w kierunku młodzieży....

[DLis]

Ja powierzyłbym to zadanie agencji reklamowej aimart, która zajmuje się tworzeniem spotów reklamowych na co dzień.