Felieton Karpiowy

[Obserwator]

Dzięki Bogu że ktoś działa żeby zatrzymać tych szaleńców od Kodeksu Dobrych Biurokratów. Jak większość rybaków całym sercem jestem z tym Panem Prezesem choć nawet nie wiem który to. A środki finansowe wydane na powstrzymanie tego wariactwa to najrozsądniejsza inwestycja organizacji rybackich z ostatnich kilku lat.

Myślę, że wiesz doskonale, który to prezes i jesteś z nim dość blisko. Łatwo to poznać po wazelinie, która tu wypływa hahaha

[gość.]

W życie to chyba nie zamierzasz go wprowadzić, a ja owszem i to wkrótce do swojego gospodarstwa

Już tam naukowcy z IRŚ i PAN razem z urzędnikami z ARIMR i MINRol oraz niektórzy działacze zadbają żeby każdy musiał chcieć wprowadzić w życie to to do każdego gospodarstwa które ma się utrzymać. Oni wszyscy chcą naszego dobra a tak niewiele tego dobra nam już zostało...

[Gość]

W życie to chyba nie zamierzasz go wprowadzić, a ja owszem i to wkrótce do swojego gospodarstwa

Znam jako żywo jedno gospodarstwo, które publicznie deklaruje, że wprowadzi u siebie Kodeks. Deklaruje to, nie znając kosztów jego wprowadzenia na dziś i w latach następnych. Może liczy, że koledzy za darmo będą szkolić jego pracowników lub sam będzie szkolącym :)

[Zygmunto]

Przeczytaj dokładnie kodeks i nie bój żaby

[Gość]

Przeczytaj dokładnie kodeks i nie bój żaby

Są tam wyliczone koszty jego wprowadzenia. W którym miejscu ?
Czytałem. Stek bzdur napisanych przez teoretyków, a nie praktyków.

[Jeden]

"pismo od prezesa do MRiRW zostało wysłane dzień po terminie przysługującym na odwołanie"
coż, chciał dobrze, a wyszło jak zawsze :)

[Zygmunto]

Stek bzdur, to stek bzdur, a może tak konkrety

[Gość]

To ja proszę o konkrety tych (tego) którzy chcą wprowadzić u siebie Kodeks. Ile to kosztuje i jakie są gwarancje, że w latach następnych nie będzie kosztowało np 3 x tyle co w pierwszym roku ? Jak ktoś chce wprowadzać u siebie w gospodarstwie ten "stek bzdur" i jeszcze za to płacić, to jego wola. Tylko jeśli nie zna tych kosztów to niech nie namawia innych do wprowadzenia go u siebie. To niemoralne i nieuczciwe.

[Zygmunto]

Stek bzdur, to stek bzdur, a może tak konkrety

[Janko]

Dla tego prezesa, sukcesem nie jest dobro swojej organizacji, ale szkodzenie innym

[kaplon]

Z tego co piszą kodeks został wpisany w czerwcu tego roku, a od kiedy organizacje wiedziały, że jest napisany?

[Gość]

Zapytaj się swoich organizacji kiedy otrzymali kodeks do konsultacji, ale nie zdziw się kiedy zorientujesz się, że oni sami nie wiedzą kiedy. Ja to nazywam bajzlem.

[Zarząd_PK]

Projekt został przesłany do wszystkich w formie pisemnej w sierpniu 2014, a na www. w formie elektronicznej wisiał również w tym czasie.

[Gość]

Czyli na reakcję prezesa był cały rok?

[Gość]

Projekt został przesłany do wszystkich w formie pisemnej w sierpniu 2014, a na www. w formie elektronicznej wisiał również w tym czasie.

Po tym czasie w projekcie kodeksu, nie zaszły żadne zmiany ?