Giełda Rybacka

Rozpoczyna się sezon zakupu materiału zarybieniowego, więc czas na ostrzeżenie. Scenariusz w kilku znanych mi przypadkach był taki sam. Najpierw w internecie ukazywało się ogłoszenie o sprzedazy handlówki po atrakcyjnej cenie. Potem ktoś umawiał się na spotkanie i legitymował sie dowodem osobistym. Następnie zawierano umowę na X ton po cenie Y, ale z zaliczką rzędu 10 %. A na koniec telefon potencjalnego dostawcy milczał jak zaklęty, oszukany zgłaszał temat na policję, po czym okazało się, że dowód osobisty był fałszywy, a prawdziwe pieniadze zniknęły bezpowrotnie... Można się tylko dziwić, że podejrzeń nie wzbudziło to, że dostawca był całkowicie nieznany, co w małej branży jest zadziwiające!!!!!

MO napisał(a):Rozpoczyna się sezon zakupu materiału zarybieniowego, więc czas na ostrzeżenie. Scenariusz w kilku znanych mi przypadkach był taki sam. Najpierw w internecie ukazywało się ogłoszenie o sprzedazy handlówki po atrakcyjnej cenie. Potem ktoś umawiał się na spotkanie i legitymował sie dowodem osobistym. Następnie zawierano umowę na X ton po cenie Y, ale z zaliczką rzędu 10 %. A na koniec telefon potencjalnego dostawcy milczał jak zaklęty, oszukany zgłaszał temat na policję, po czym okazało się, że dowód osobisty był fałszywy, a prawdziwe pieniadze zniknęły bezpowrotnie... Można się tylko dziwić, że podejrzeń nie wzbudziło to, że dostawca był całkowicie nieznany, co w małej branży jest zadziwiające!!!!!

Rozumiem, że próbujesz nastraszyć potencjalnych nabywców zagranicznego materiału zarybieniowego.
To co opowiadasz to wierutna bzdura. Prowadzę interesy, nie tylko rybackie od kilkudziesięciu lat.
Jeszcze nigdy żaden mój dostawce nie próbował legitymować się dowodem osobistym, czy innym dokumentem tożsamości.
Tak więc możesz straszyć, ale nie mnie !

Nikogo nie chce straszyć, tylko przestrzegam przed lekkomyślnością, płaceniem zaliczek przed zobaczeniem ryb.