Odstrzały patykiem na wodzie pisane...

Wysłany:
Wto Maj 15, 2012 9:27 am
przez ZJ
Czy pamiętacie, że jesienią Minister Środowiska wydając nowelizację rozporządzenia dotyczacego ochrony kormoranów i czapli twierdził, że nie będzie negatywnych skutków dla rybaków, bo zgodę na odstrzał z RDOŚ będzie formalnością, a jak wyglada to w praktyce?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... _orly.html . Jakie macie w tej chwili doswiadczenia?
Re: Odstrzały patykiem na wodzie pisane...

Wysłany:
Wto Maj 15, 2012 10:55 am
przez Gość
Ja mam takie doświadczenie, że nie istnieje taki huk, który jest w stanie spłoszyć orły na miom stawie !
Re: Odstrzały patykiem na wodzie pisane...

Wysłany:
Śro Maj 16, 2012 6:33 am
przez cyryll
Niektórzy ekolodzy nie mogą znieść, że nie wspieramy ich organizacji, a że wspieramy przyrodę to jaki mieli by mieć w tym interes?
Re: Odstrzały patykiem na wodzie pisane...

Wysłany:
Śro Maj 16, 2012 8:49 am
przez Gość
Odpowiedź może być zawarta w pytaniu do przyrodników. Co zrobiliście realnego, aby poprawić warunki bytowania zwierząt i chronionych roślin.
My rybacy stworzyliśmy "sztuczne środowisko", które stało się siedliskiem chronionych gatunków zwierząt i roślin. To dzięki nam i naszego "sztucznego środowiska" powstały Obszary Natura 2000, a nie w efekcie Waszego proekologicznego działania. Tak więc ciężko będzie nam z Wami rozmawiać, bo my dla przyrody zrobiliśmy
bardzo wiele, a Wy bardzo mało !
Re: Odstrzały patykiem na wodzie pisane...

Wysłany:
Śro Maj 16, 2012 8:00 pm
przez Mirek
Dobre. Powiedzmy sobie szczerze, gdyby to od nas zależało, to ta Natura nigdy by nie powstała.