500 zł premii od tony dla pracownika
to aż strach myśleć ile pstrągarze wyciągają z tony na czysto
Gość napisał(a):500 zł premii od tony dla pracownika
to aż strach myśleć ile pstrągarze wyciągają z tony na czysto
tomcom napisał(a):Wiem dobrze ile wie i jakie ma doświadczenie absolwent po UWM bo sam nim jestem ;)
Gość11 napisał(a):tomcom napisał(a):Wiem dobrze ile wie i jakie ma doświadczenie absolwent po UWM bo sam nim jestem ;)
Nie wiesz. Kończyłeś dawno temu.
Gosc1 napisał(a):To od potencjalnego pracodawcy, którym pan jest wymagam podstawowej wiedzy z zakresu prawa pracy. Maksymalna liczba nadgodzin w roku to 416 godzin pan proponuje 1540 zakładając że jeden miesiąc to urlop chodziaż po pana ofercia wątpię żeby takie przywileje pracownikowi przyslugiwały.
Coari napisał(a):Moim zdaniem kolego to Ty po prostu szukasz frajera. Jak się uczę to nie po to aby potem robić za ichtiologa i kulku fizycznych naraz, moze jeszcze szofera, sprzataczke i sekretarkę.
Myślę, że około 5 tys na rekę za normaly wymiar pracy czyli 40 godzin tygodniowo + płacone nadgodziny byłoby ok.
tomcom napisał(a):Coari napisał(a):Moim zdaniem kolego to Ty po prostu szukasz frajera. Jak się uczę to nie po to aby potem robić za ichtiologa i kulku fizycznych naraz, moze jeszcze szofera, sprzataczke i sekretarkę.
Myślę, że około 5 tys na rekę za normaly wymiar pracy czyli 40 godzin tygodniowo + płacone nadgodziny byłoby ok.
No niestety, kolejny przykład kompletnej nieświadomości realiów. Prawdopodobnie jeszcze się uczysz bo gdybyś pracował w branży miał byś co innego do powiedzenia.
Nie dziwię Ci się, bo sam po studiach snułem sobie takie marzenia.
Pan ichtiolog, z wyższym wykształceniem, biurko, plany produkcyjne... a od pracy fizycznej są fizole...
Nawet nie wiesz jak bardzo mijasz się z prawdą. To oczywiście nie Twoja wina bo każdy by tak chciał.
Niestety za ten stan niewiedzy obwiniam swoich kolegów z uczelni wyższych którzy za mało uświadamiają podopiecznych czym tak naprawdę jest i jak wygląda w realu praca w rybactwie.
5 tys. na rękę za 40 godzin pracy w naszej branży? I jeszcze do tego jakiś świeżak po studiach?? hahahahaha...dawno się tak nie ubawiłem.
A za co może mi powiesz? Że znałeś kiedyś z grubsza cykl Krebsa i wiesz z których książek się uczyłeś o chorobach ryb?
Echhhhh panowie z UWM, powiedzcie tym ludziom wreszcie o co w tym wszystkim chodzi!
Tu trzeba ostro zapierdzialać i z krzyża dawać, nocami po krzakach siedzieć, ryb pilnować i kraty czyścić Panie Ichtiologu szanowny.
Ale życzę Ci szczerze tej 5'ki na rękę od Pn-Pt 8-16, serio!!!
Pieprzenie o wyższości jednych Świąt nad drugimi. Studia jeszcze na ART Olsztyn też nie uczyły podejścia do zawodu. Mój rocznik skończyło
dwadzieścia kilka osób, w zawodzie do dzisiaj pozostało 3. To ciężki fach, wymagający indywidualnych predyspozycji pt. praca zawsze czy - 30 czy +50 stopni... . Soboty i niedzielę standardowo wpisane w grafik. Studia na UWM-ie też tego nie uczą. Bo studia to teoria, a praca w terenie to praktyka. Dopiero tam zdobywa się doświadczenie. A pracodawcy od ichtiologów oczekują cudów np. pytając się, czy po kolejnej kąpieli zabiłeś już kulorzęska i dlaczego to tak długo trwa. innymi słowy, każdy kij ma dwa końce, a cały ten wątek uważam za typowe badanie statystyczne. Tyle w temacie.
Pozdrawiam;)
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości