Smog pożera własne dzieci


To co działo się w Polsce w ostatnich dniach, to istne smogowe szaleństwo. Nagle (w pierwszej dekadzie stycznia) okazało się, że normy "zaczadzenia" zostały przekroczone i to nie o kilka procent, a o setki, a nawet tysiące. Brunatne kółka rozsiały się na mapie Polski, jak opieńki na zmurszałym pniu, nie omijając miejsc, które postrzegaliśmy dotychczas jako zielone oazy. Ale przecież jak pisała Konopnicka: „Przyjdzie wiosna, przyjdzie hoża, pójdą rzeki het do morza”. Zapomnimy więc na rok o kopcących kominach, rządzący zajmą się „ważniejszymi” sprawami, bo przecież smog zabija powoli, a to nie sprzyja dynamicznemu przekazowi medialnemu. Wszak w dzisiejszych mediach najważniejsza jest ekspresja. Tu i teraz, najlepiej na żywo z drastycznymi scenami. Co zatem ma wspólnego z tym wszystkim polska akwakultura? Przecież nie poprawi jakości spalania w naszych piecach. To prawda, ale ma w tym temacie do zaoferowanie coś bardzo ważnego i niezbędnego - wodno środowiskową odtrutkę smogową. Już dzisiaj powinniśmy malować mapę Polski z zielonymi kółkami, na której tradycyjne stawy karpiowe zajmują poczesne miejsce, gdzie antysmogowa krucjata rybaków utrzymujących błękitno-zielone płuca trwa od lat i odbywa się niemałym kosztem. Rekompensaty wodno środowiskowe dla tradycyjnych stawów, pokrywają część tego kosztu i powinny być stałym elementem prozdrowotnej ekonomii państwa. Dbajmy więc panowie ministrowie o polskie morze z jego zbawiennym jodem, ale także o polskie stawy z ich zbawiennym tlenem.

Ps. Jako, że promocji nigdy za wiele, a temat roli stawów w ochronie środowiska jest, delikatnie mówiąc, mało znany polskiemu społeczeństwu, Towarzystwo Promocji Ryb "Pan Karp" zamierza w roku bieżącym przeprowadzić szereg szkoleń w tym temacie dla gremiów opiniotwórczych - nauczycieli, samorządowców i polityków. Będziemy też zapraszać rybaków działających na terenie, gdzie szkolenia będą realizowane.



Redakcja PK


Zapraszamy do aktywnego uczestnictwa w dyskusji. Czekamy również na propozycje nowych tematów, które mogłyby być podjęte w naszych publikacjach. Zarówno komentarze, jak i propozycje tematów można przesyłać mailowo: redakcja@pankarp.pl









powrót